Monday, October 12, 2015

Breakfast.

We picked up Mirka and Dan from their hotel at 10:00 and went to Drukarnia for breakfast. Normally, drukarnia in Polish means print shop so maybe there was a print shop there before the restaurant opened and they just kept the name the same. They offer 6 different kinds of breakfast but we had their "traditional English breakfast which consisted of 1 egg, sausage, bacon tomatoes, cucumbers and fresh bread. They bake their own bread right there and have a variety of different bread they make. Dan had croissants and jam. We sat and talked for about an hour and a half on different subjects and I madee several suggestions thst they should move to Poznań to take advantage of all it has to offer compared to Zielona Gora. Whether or not they were successful, only time will tell. They are both great people to know and it would be nice to have them closer. Of course, it's cheaper to live in Zielona Gora but it doesn't have many things we have here. An advantage for Dan is that we could introduce him to several of our friends who speak Polish and English so he could talk with more people in English as he continues to learn Polish.  It would also be good for Joan because Mirka speaks English and maybe, just maybe, Joan could learn a little more Polish speaking with her. So, yes Mirka, this is another of my sneaky ways of suggesting you move here. :-)

We returned home to study Spanish and Polish as the sun was covered over by a clouded sky. I stopped on the way home to buy some tape to cover the vents in our bathroom that allow cold air to be blown into it. I do that every year and remove it when warmer weather returns.

So, now we are waiting for Sunday night when we go to hear and see "Oregon" at the Blue Note. I have to make a decision soon about the camera so I can take pictures. At this time, it's either going to be the Sony 6000 or the Nikon D5300. I'm leaning toward the Nikon more because it has better sensitivity for low light pictures, like in palaces or darker rooms.

Wybraliśmy Mirka i Dan z ich hotelu o 10:00 i udał się do Drukarni na śniadanie. Normalnie, drukarnia w języku polskim oznacza drukarni, więc może tam był sklep nie drukowania przed restauracja została otwarta i tylko ciągle tą samą nazwę. Oferują one 6 różnych rodzajów śniadanie, ale mieliśmy ich "tradycyjne angielskie śniadanie, które składało się z 1 jajka, kiełbasa, pomidory boczek, ogórki i świeżego chleba. Piec ich własny chleb tam i mają wiele różnych chleba, zrobić. Dan miał rogaliki i dżemem. Siedzieliśmy i rozmawialiśmy przez około godzinę i pół na różne tematy, a ja madee kilka sugestii thst powinni przenieść się do Poznania, aby wykorzystać wszystko, co ma do zaoferowania w porównaniu do Zielonej Góry. czy były one skuteczne, tylko czas pokaże. Obaj są wielcy ludzie wiedzieli i byłoby miło mieć je bliżej. Oczywiście, jest to tańsze, aby żyć w Zielonej Górze, ale nie ma wielu rzeczy, które mamy tutaj. Korzyścią dla Dana jest to, że możemy wprowadzić go do wielu z naszych przyjaciół, którzy znają język polski i angielski więc mógł rozmawiać z większą liczbą osób w języku angielskim jak on nadal uczyć się polskiego. Byłoby również dobre dla Joanny, bo Mirka mówi po angielsku i może, być może, Joan może nauczyć trochę bardziej polska mówiąc z nią. Tak, tak, Mirka, jest to kolejny z moich podstępnych sposobów sugeruje Ci przenieść tutaj. :-)

Wróciliśmy do domu, aby studiować hiszpański i polski, jak słońce było zasłonięte przez zachmurzone niebo. Zatrzymałem się w drodze do domu, aby kupić taśmę do pokrycia otworów wentylacyjnych w łazience, które pozwalają być zimne powietrze wdmuchiwane do niego. Ja, że ​​co roku i usunąć go, gdy cieplejsze powrót pogodowe.

Tak, teraz czekamy na niedzielny wieczór, kiedy idziemy do usłyszeć i zobaczyć "Oregon" w Blue Note. Muszę podjąć decyzję szybko, o aparat, więc można robić zdjęcia. W tym czasie, to albo będzie Sony 6000 lub D5300 Nikon. Mam skłonność ku Nikon więcej, ponieważ ma lepszą czułość niskich zdjęć lekkich, jak w pałacach lub ciemniejszych pomieszczeniach.

No comments:

Post a Comment