Friday, October 09, 2015

Polish returns.

Returned to Polish lesson with Zbyszek after nephew's visit. It wasn't easy after not speaking in Polish for two weeks. It's so easy to forget words when you don't use them. Now I've got the usual 60-70 sentences to write using pronouns in all their different cases. The cases are driving me crazy!!
I checked out some camera's but there are so many different kinds it's hard to decide which one is best within a price limit. Plus I'm not really that familiar with all the terminology of cameras so the specifications they all give don't mean much to me. Brand names like Sony, Canon, Nikon, Pentax have dozens of different models but which one is right for what I need I don't know. Which one do you have? Zbyszek has a Sony camera he likes and said we could borrow his for a few days to see if I would like it. He paid 1,500 zl for it and thinks it's a good camera. I lean more towards Canon or Nikon but I'll try his first. I certainly don't need the most expensive ones since I only take pictures for my blog, our trips to new places and other events.

It was cold enough last night that our heat actually turned on. It was the first time since last winter. We keep the flat at 23c.

A funny thing happened yesterday. We were getting rid of some of our boxes we have stored in the kitchen and when we opened one of the we discovered 6 wine glasses we purchased last year but never took out of the box. Before our party last week we thought we might not have enough glasses for our guests and considered buying new ones but, thankfully, didn't. So now we have 24. We're already thinking about our next party, probably after New Year's Eve.

It's amazing to think that we are starting our 9th year living in Poland. We've been through so many trials and tribulations getting settled here and yet we're very happy with our life in Poland. The language...........well, you know about the language so no point in going into that. Adding Spanish to our learning has been a good relief from Polish and Joan likes it very much. I keep kidding Joan that when she becomes fluent in Spanish we could move to Spain but it is only a joke between us. Nothing serious like that is really in our thoughts. We're content with making trips there but living here. We have gained a good circle of friends here and I wouldn't want to leave them.Po wizycie bratanka, powróciłem do lekcji polskiego ze Zbyszkiem. Nie było łatwo, kiedy przez 2 tygodnie nie mówiłem po polsku. Łatwo zapomnieć słowa, kiedy się ich nie używa. Teraz mam  60-70 zdań do napisania używając zaimków we wszystkich przypadkach. Przypadki  doprowadzają mnie do szału !!

Sprawdziłem niektóre aparaty fotograficzne, ale istnieje tak wiele różnych rodzajów, że trudno się zdecydować, który z nich jest najlepszy - do wysokości jakiejś ceny. Na dodatek, nie jestem zaznajomiony z terminologią dotyczącą aparatów, tak że załączone szczegóły techniczne niewiele dla mnie znaczą. Nazwy marek jak Sony, Canon, Nikon, Pentax dziesiątki różnych modeli, ale który z nich nadaje się do tego, do czego ja go potrzebuję – nie wiem. Który z nich masz? Zbyszek ma aparat Sony, który lubi i powiedział, że możemy pożyczyć go na kilka dni, aby zobaczyć, czy nam się spodoba. Zapłacił za niego 1500 zł i myślę, że jest to dobry aparat. Skłaniam się bardziej ku Canon czy Nikon ale najpierw wypróbuję jego. I na pewno nie potrzebuję najdroższego aparatu, bo tylko robię zdjęcia na  mój blog,  z naszych wycieczek do nowych miejsc i innych imprez.

Ostatniej nocy było tak zimno, że ogrzewanie zostało włączane. To pierwszy raz od ostatniej zimy. Temperaturę w mieszkaniu utrzymujemy na 23C.

Wczoraj wydarzyła się zabawna historia. Pozbywaliśmy się niektórych pudełek, jakie przechowywaliśmy w kuchni, a kiedy otworzyliśmy  jeden z nich, odkryliśmy 6 kieliszków do wina, które  zakupiliśmy w zeszłym roku, ale nigdy nie wyjęliśmy z pudełka. Przed naszą imprezę w zeszłym tygodniu myśleliśmy, że możemy nie mieć wystarczającej ilości szklanek dla naszych gości i rozważaliśmy zakup nowych, ale na szczęście tego nie zrobiliśmy. Więc teraz mamy 24. Już myślimy o naszym następnym party, prawdopodobnie po Sylwestrze.

To niesamowite, że zaczynamy nasz 9. rok życia w Polsce. Przeszliśmy przez tak wiele perypetii  i problemów zanim się tutaj osiedliliśmy , ale jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego życia w Polsce. Język ........... no, wiesz wszystko na ten temat, więc nie ma sensu kontynuować. Dodanie hiszpańskiego do naszej nauki jest dobrym odstępstwem od polskiego i Joan bardzo go lubi. Żartuję z  Joan, że kiedy będzie płynnie mówić po hiszpańsku, możemy przenieść się do Hiszpanii, ale to tylko żart między nami. Naprawdę nic poważnego w naszych myślach. Jesteśmy zadowoleni z robienia wycieczek  do Hiszpanii, ale mieszkania tutaj. Zdobyliśmy tu krąg dobrych przyjaciół  i nie chciałbym ich opuścić.

No comments: