Thursday, March 29, 2018

Todays thoughts.

As a person involved with the research of my family history, the question still remains why my generation was not told about family in Poland. There is no  one alive to give me the answer and everything else is only speculation. However, it bothers me that if Polish people have such strong family ties, why were we never told. Only through my own searching did I discover it late in life. Surely those fortunate enough to be working in the U.S., like myself, could have helped out family in Poland in the 70's by sending $5 or $10 a month to them. In Poland at that time it was a lot of money. I don't believe my aunt's or uncles didn't know something because one aunt, Sister Illuminata, went to Poland to teach English and met family there. Why didn't she at least tell us if no one else would?  Was there some dark secret they didn't want us to know? Why didn't my grandfather's brothers and sister save enough money to bring their mother and youngest sister to the U.S.? That is another question I have. On the other hand, if they had I probably would never have known Poland like I do now so that must be the bright side of it. Of course I will never know the answers now, only opinions of other people. That is what I was thinking about on this gray day in Poznań.

I spoke with Carmelo from Spain earlier, He said it was 30c and sunny. He was happy.

 Jako osoba zajmująca się badaniem historii mojej rodziny, wciąż pozostaje pytanie, dlaczego moje pokolenie nie zostało poinformowane o rodzinie w Polsce. Nie ma nikogo, kto by żył, by dać mi odpowiedź, a wszystko inne to tylko spekulacja. Jednak przeszkadza mi, że jeśli Polacy mają tak silne więzi rodzinne, dlaczego nigdy nam o tym nie powiedziano. Tylko dzięki własnym poszukiwaniom odkryłem to późno w moim życiu. Z pewnością ci, którzy mieli szczęście pracować w USA, tak jak ja, mogliby pomóc rodzinie w Polsce w latach 70., wysyłając im 5 lub 10 dolarów miesięcznie. W Polsce w tym czasie było dużo pieniędzy. Nie wierzę, że ciotka lub wujek czegoś nie wiedzieli, ponieważ jedna ciotka, siostra Illuminata, wyjechała do Polski, by uczyć angielskiego i spotkać się z rodziną. Dlaczego przynajmniej nie powiedziała nam o tym lub czy ktoś inny nie mógłby tego zrobić? Czy był jakiś mroczny sekret, którego nie chcieli, żebyśmy wiedzieli? Dlaczego bracia i siostra dziadka nie zaoszczędzili wystarczającej ilości pieniędzy, aby sprowadzić swoją matkę i najmłodszą siostrę do Stanów Zjednoczonych? To jest kolejne pytanie, które mam. Z drugiej strony, gdyby mieli, prawdopodobnie nigdy bym nie poznał Polski tak jak to robię teraz, więc to musi być jasna strona tej sprawy.  Oczywiście, nigdy nie poznam odpowiedzi, tylko opinie innych ludzi. Właśnie o tym myślałem w ciągu tego szarego dnia w Poznaniu.

Wcześniej rozmawiałem z Carmelo z Hiszpanii, który powiedział, że było 30C i słonecznie. Był szczęśliwy.

Como persona involucrada en la investigación de mi historia familiar, la pregunta sigue siendo por qué mi generación no fue informada acerca de la familia en Polonia. No hay nadie vivo para darme la respuesta y todo lo demás es solo especulación. Sin embargo, me molesta que si los polacos tienen vínculos familiares tan fuertes, ¿por qué nunca nos lo dijeron? Solo a través de mi propia búsqueda lo descubrí tarde en la vida. Seguramente los afortunados de estar trabajando en los EE. UU., Como yo, podrían haber ayudado a su familia en Polonia en los años 70 al enviarles $ 5 o $ 10 al mes. En Polonia en ese momento era mucho dinero. No creo que los tíos de mi tía no supieran algo porque una tía, la hermana Illuminata, fue a Polonia para enseñar inglés y conoció a su familia allí. ¿Por qué ella no nos dijo al menos si nadie más lo haría? ¿Había algún oscuro secreto que no quisieran que supiéramos? ¿Por qué los hermanos y la hermana de mi abuelo no ahorraron suficiente dinero para traer a su madre y a su hermana menor a los Estados Unidos? Esa es otra pregunta que tengo. Por otro lado, si lo hubieran hecho, probablemente nunca habría conocido Polonia como lo hago ahora, así que debe ser el lado bueno de esto, por supuesto que nunca sabré las respuestas ahora, solo las opiniones de otras personas. Eso es lo que estaba pensando en este día gris en Poznań.

Hablé con Carmelo de España antes, dijo que era 30c y soleado. Él era feliz