Saturday, April 21, 2018

Goodbye 55.

75F, sunny, beautiful day to go to th2e rynek and see what has developed there. It turned out a little sad because our favorite outside café no longer exists. Café 55, Room 55, 55 is gone, taken over by another restaurant that is not open yet. We spent more than a few years there drinking Café Mrzona's, talking with friends and meeting new people, not to mention developing good relationships with the waiters/waitresses. Now we must search for a new place.

It was not the only casualty of last year. Three more restaurants have closed and opened under new management including Shark. Another interesting development is that the renovation of the palace by Harrods of London seems to have stopped. All of the materials have been removed and now the palace sits as it has for the last ten years, looking like it's in decay. What a pity.

To brighten our spirits we walk a short distance to Aleja Marcinkowskiego where they have planted hundreds of hyacinths in different colors. We sat on a bench for a while to take in the aroma of the flowers and then I took the pictures.

75F, słoneczny, piękny dzień, aby przejść do rynku th2e i zobaczyć, co się tam rozwinęło. Okazało się to trochę smutne, ponieważ nasza ulubiona kawiarnia na zewnątrz już nie istnieje. Café 55, Room 55, 55 minęło, przejęta przez inną restaurację, która nie jest jeszcze otwarta. Spędziliśmy tam ponad kilka lat pili Café Mrzona, rozmawiając z przyjaciółmi i poznając nowych ludzi, nie mówiąc już o rozwijaniu dobrych relacji z kelnerami / kelnerkami. Teraz musimy szukać nowego miejsca.

To nie była jedyna ofiara z zeszłego roku. Trzy kolejne restauracje zostały zamknięte i otwarte pod nowym zarządem, w tym Shark. Kolejnym interesującym wydarzeniem jest to, że remont pałacu Harrodsa z Londynu zatrzymał się. Wszystkie materiały zostały usunięte, a teraz pałac stoi tak, jak przez ostatnie dziesięć lat, wyglądając na zniszczony. Jaka szkoda.

Aby rozjaśnić nasze duchy, idziemy w niewielkiej odległości do alei Marcinkowskiego, gdzie posadzono setki hiacyntów w różnych kolorach. Przez chwilę siedzieliśmy na ławce, aby poczuć zapach kwiatów, a potem zrobiłem zdjęcia.


75F, soleado, hermoso día para ir a th2e rynek y ver qué se ha desarrollado allí. Resultó un poco triste porque nuestro café exterior favorito ya no existe. La cafetería 55, la habitación 55, 55 se ha ido y se ha hecho cargo de otro restaurante que aún no está abierto. Pasamos más de unos años bebiendo Café Mrzona, hablando con amigos y conociendo gente nueva, sin mencionar el desarrollo de buenas relaciones con los meseros / camareras. Ahora debemos buscar un lugar nuevo.

No fue la única víctima del año pasado. Tres restaurantes más se han cerrado y abierto bajo nueva administración, incluido Shark. Otro desarrollo interesante es que la renovación del palacio por parte de Harrods de Londres parece haberse detenido. Todos los materiales se han eliminado y ahora el palacio se encuentra como lo ha hecho durante los últimos diez años, parece que está en decadencia. Qué pena.

Para alegrar nuestro espíritu, caminamos una corta distancia hasta Aleja Marcinkowskiego, donde han plantado cientos de jacintos de diferentes colores. Nos sentamos en un banco por un tiempo para apreciar el aroma de las flores y luego tomé las fotos.
 

No comments: