It was not the only casualty of last year. Three more restaurants have closed and opened under new management including Shark. Another interesting development is that the renovation of the palace by Harrods of London seems to have stopped. All of the materials have been removed and now the palace sits as it has for the last ten years, looking like it's in decay. What a pity.
To brighten our spirits we walk a short distance to Aleja Marcinkowskiego where they have planted hundreds of hyacinths in different colors. We sat on a bench for a while to take in the aroma of the flowers and then I took the pictures.
75F, słoneczny, piękny dzień, aby przejść do rynku th2e i zobaczyć, co się tam rozwinęło. Okazało się to trochę smutne, ponieważ nasza ulubiona kawiarnia na zewnątrz już nie istnieje. Café 55, Room 55, 55 minęło, przejęta przez inną restaurację, która nie jest jeszcze otwarta. Spędziliśmy tam ponad kilka lat pili Café Mrzona, rozmawiając z przyjaciółmi i poznając nowych ludzi, nie mówiąc już o rozwijaniu dobrych relacji z kelnerami / kelnerkami. Teraz musimy szukać nowego miejsca.
To nie była jedyna ofiara z zeszłego roku. Trzy kolejne restauracje zostały zamknięte i otwarte pod nowym zarządem, w tym Shark. Kolejnym interesującym wydarzeniem jest to, że remont pałacu Harrodsa z Londynu zatrzymał się. Wszystkie materiały zostały usunięte, a teraz pałac stoi tak, jak przez ostatnie dziesięć lat, wyglądając na zniszczony. Jaka szkoda.
Aby rozjaśnić nasze duchy, idziemy w niewielkiej odległości do alei Marcinkowskiego, gdzie posadzono setki hiacyntów w różnych kolorach. Przez chwilę siedzieliśmy na ławce, aby poczuć zapach kwiatów, a potem zrobiłem zdjęcia.
No comments:
Post a Comment