Tuesday, November 06, 2007

Wtorek(Tuesday)

BRRRRRRRRRRRR. It's getting colder and our walking is getting faster. Joan had to go back to the doctor so he could write a new prescription subsitute for the Premarin she takes. I must that I've never had such short waiting periods to get into the doctor's office. Today was the longest..ten minutes. The fact that the doctor actually comes out of his office to get his next patient is kind of impressive. In the States, a nurse comes out to get you and then you wait and wait in the doctors office for him to appear.
Her appointment was at 4:40 and she was out of the office by 5PM. I remember in the States she would wait for an hour just to get into the office and then an hour later she was done. I realize that this is a private medical clinic we belong to and the National health system in not anything like this. My cousins who use the National system have told me of hours waiting to see the doctor. Our program is expensive, by Polish standards, 650 zl ($253) . We are not eligible for the National system and even if we were I wouldn't use it if I didn't have to. Her prescription for three months worth was 56zl ($22). In the U.S. it cost $90 (230 zl). Quite a difference.

We had our Polish lesson. We had to prepare 15-20 sentences that told about our family and recite it without reading it. That was difficult. Friday we will have our first test to see how much we have learned. I'm looking forward to that.

We had time after Joan's appointment to stop at Dom Vikingów in Stary Rynek. It's the restaurant where Joan will go tomorrow to the meeting of the International Ladies Club of Poznań.

BRRRRRRRRRRRR. To dostaje się zimniejszy i nasze chodzenie dostaje się szybszy. Joan musiała wrócić do doktora tak on mógłby napisać nowy nakazu subsitute dla preMarin, którą ona bierze. Muszę, że nigdy nie miałem takich krótkich okresów oczekiwania by dostać się do biura doktorów. Dzisiaj były longest..ten minuty. Fakt, że doktorzy faktycznie przychodzą z jego biura by dostać jego następny pacjent jest miły ze strony wywołującego głębokiego wrażenia. W Stanach, pielęgniarka wychodzi dostać ciebie i wtedy czekasz i czekasz w biurze doktorów na niego by pojawić się.

Jej umówiony termin był o 4:40 i ona była poza biurem przez 5PM. Pamiętam w Stanach ona czekałaby na godzinę właśnie by dostać się do biura i wtedy godzina później ona była zrobiona. Zdam sobie sprawę, że to jest prywatna medyczna klinika, do której należymy i Narodowy system zdrowia w nie czymś w ten sposób. Moi kuzyni, którzy używają Narodowy system powiedziały mi o godzinach czekających by odwiedzić doktora. Nasz program jest drogi, przez polskie standardy, 650 zl ($253). Nie jesteśmy odpowiedni dla Narodowego systemu i nawet gdybyśmy byli nie użyłbym tego jeżeli nie miałem do. Ją recepta na trzy miesiące warte były 56zl ($22). W Stanach Zjednoczonych to kosztowane $90 (230 zl). Całkiem różnica.
Mieliśmy naszą polską lekcję. Musieliśmy przygotować zdań 15-20, które opowiedziały o naszej rodzinie i recytują to bez czytania tego. To było trudne. Piątek będziemy mieć nasz pierwszy test by zobaczyć ile nauczyliśmy się. Oczekuję tamtego.

Mieliśmy czas po umówionym terminie Joan by zatrzymać się w Dom Vikingów w Stary Rynek. To jest restauracja gdzie Joan pójdzie jutro do spotkania Pań Klubu Międzynarodówki Poznań.

1 comment:

Anonymous said...

Życzę dużo zdrówka Joan, Tobie - David - również. Trzymajcie się! Pozdrwiam gorąco w te chłodne dni.
I życzę powodzenia Joan w Klubie Pań.