Tuesday, May 26, 2015

HAPPY BIRTHDAY!

Seventy years ago God created a miracle that would change my own life 30 years later. That miracle was my wife, Joan. We have been together more than half of my life now. We've gone through many good times and some bad ones but we've always been together. She has been my best friend through all these years together. When I pray to God I always ask him to take me with her when it's her time to go. I can't imagine life without her.  Thanks to all of you who sent birthdays wishes to Joan.

Even now, not walking to well yet, I had to take Joan to Kandulski's for a little birthday pastry and coffee. I would have taken her out to dinner but tonight we are Skyping with my son so we have to be at home.

Siedemdziesiąt lat temu Bóg stworzył cud, że zmieni swoje życie 30 lat później. To cud, to moja żona, Joan. Jesteśmy razem ponad połowa mojego życia teraz. Przeszliśmy przez wiele chwilach dobrych i złych, ale niektóre zawsze byliśmy razem. Była moją najlepszą przyjaciółkę przez te wszystkie lata razem. Kiedy modlę się do Boga, zawsze pytam go, by mnie z nią, kiedy to jej czas, aby pójść. Nie wyobrażam sobie życia bez niej. Dzięki wszystkim, którzy wysłane urodziny chce Joan.

Nawet teraz, nie idzie dobrze jeszcze, musiałem wziąć Joan do Kandulski dla małego urodzinowego ciasta i kawy. Wziąłbym ją na kolację, ale dzisiaj jesteśmy Skyping z moim synem, więc musimy być w domu.

3 comments:

Lucie Haskins said...

Happy birthday Joan! Sto lat!

Anonymous said...

Wszystkiego najlepszego. Bardzo mila kobieta.

GoogleGaggler said...



Happy Belated Birthday, Joan (what a few days late? Anyway, I like to strettchhhh my bd out all year, so you're welcome to follow suit) ;~}

Stephanie