Sunday, May 10, 2015

Mother's Day.





 


 
Thanks to reader Lucie, now I know that my reply to a comment has no notification to the person who wrote the comment and the only way they know is by checking back on the blog they responded to. So, if you write a comment I will answer it in the next blog I write.

Mother's Day in America is actually celebrated on every May 26th in Poland, the same day as Joan's birthday. Today I'm celebrating the life of my own mother, Helen Kazmierczak Piekarczyk. She was born and died in America of Polish parents from Golina, Poland. Her first job at an early age was working in a candy factory and when WWII started she worked as a welder building tanks for the Army. After the war the only job she could get was a cleaning woman and she did that for many years to support and raise her two sons on her own. When she didn't have a job cleaning, she spent nights picking worms out of the ground to sell to fishermen in order to put food on the table. I think her adult life was hard and her only goal was to raise my brother and I. She was always proud of her Polish heritage but didn't really know much about her own parents lives in Poland. In heaven, I'm sure she is astonished that I now have returned to the country of our roots and know so much about our family history. I know I am.  Even in her late 60's she continued supporting me when I moved north to build my house and came to cook for my son and I while we built the house. She slept in the teepee on the ground like we did. She was a strong spirited woman with a never ending faith in God and the Catholic religion.

Dzięki czytnika Lucie, teraz wiem, że moja odpowiedź na komentarz ma zgłoszenia do osoby, która napisała komentarz, a jedynym sposobem wiedzą jest przez zaglądać na blogu, że odpowiedziały. Tak więc, jeśli napisać komentarz Odpowiem go w następnym blogu piszę.
Dzień Matki w USA obchodzony jest w rzeczywistości każdy 26 maja w Polsce, w tym samym dniu co Joanny urodziny. Dziś jestem obchodzi życie mojej matki, Helen Kazmierczak Piekarczyk. Urodziła się i zmarł w Ameryce polskich rodziców z Golina, Polska. Jej pierwsza praca w młodym wieku była praca w fabryce cukierków i kiedy rozpoczęła II wojny światowej pracowała jako spawacz zbiorników budowlanych dla armii. Po wojnie tylko praca mogła dostać to kobieta czyszczenie i zrobiła, że ​​przez wiele lat w celu wspierania i podniesienia jej dwóch synów na własną rękę. Kiedy nie ma czyszczenie pracy, spędzała noce zbierając robaki z ziemi do sprzedaży dla rybaków, by położyć jedzenie na stole. Myślę, że jej dorosłe życie było trudne, a jej jedynym celem było podniesienie mój brat i ja zawsze była dumna ze swojego polskiego pochodzenia, ale tak naprawdę nie wiem zbyt wiele o jej własnych rodziców mieszka w Polsce. W niebie, jestem pewien, że jest zdziwiony, że teraz wrócili do kraju naszych korzeni i wiem tak wiele o historii naszej rodziny. Wiem, że jestem. Nawet w jej koniec lat 60-tych kontynuowała wspieranie mnie, kiedy przeniósł się na północ, aby zbudować swój dom i przyszedł gotować dla mojego syna i mnie, gdy budujemy dom. Spała w tipi na ziemi, tak jak my. Była silna duchem kobieta z niekończącą się wiary w Boga i religii katolickiej.

2 comments:

greenbandman said...

I thank my mother, who like your's, was born and raised in America from Polish born parents. She allowed me to accompany her to Poland in 1973 to rediscover her roots. As a result of that trip I met and married Helena of Przyjma, Poland the mother of our daughter Natalia. Thanks mom!

Marilyn said...

David....a beautiful tribute to your Mom! She sounds like a very strong, religious lady...I know you are so proud of her---I can tell by your tribute to her! I love all the pictures! Hugs, Marilyn