Saturday, September 10, 2016

A good day.

A good day for Joan, only 1 hour of therapy and then she was done until Monday. I miscalculated my own medications for her stay in rehab and was running out so we had to make a trip back to Poznań. We took a different road, through country roads to Śrem and then to Poznań. It was a beautiful day for a drive through the country and we both enjoyed it. We arrived about 11:00 and Joan was hungry so I took her to the rynek for breakfast.

When we got home I did some laundry while she took a little nap. Our mailbox was full, mostly junk mail, but our friend from England sent some English magazines to read via DHL. Nobody was home to receive them so they are waiting at the post office to be picked up. We won't be back in time to get them but our friend Dorota said she would go Monday and ask to get them for us. I wrote out a permission note to do that, signed and made a copy of my ID card as proof. I think if she explains the situation they will give them to her.

Finally at 20:00 we headed back to Górzno to make the deadline for Joan's return. Tomorrow we are going to spend the day at the farmhouse in Nowy Belęcin just resting, walking and enjoying being alone for a change.

Dobry dzień dla Joanny, tylko 1 godzina terapii, a potem skończyła aż do poniedziałku. Przeliczyłem swoje własne leki na jej pobytu na odwyku i ucieka, więc musieliśmy się na wycieczkę z powrotem do Poznania. Wzięliśmy inną drogę poprzez drogach kraju do Śremu, a następnie do Poznania. To był piękny dzień dla jazdy przez kraj i oboje się podobało. Dotarliśmy około 11:00 i Joan był głodny więc wziąłem ją do Rynku na śniadanie.

Kiedy wróciliśmy do domu zrobiłam pranie, gdy wzięła małą drzemkę. Nasza skrzynka była pełna, głównie śmieci, ale nasz przyjaciel z Anglii wysłała kilka angielskich czasopism czytać za pośrednictwem DHL. Nikt nie był w domu na ich przyjęcie, więc czekają na poczcie do odbioru. Nie będziemy z powrotem w czasie do nich dostać, ale nasz przyjaciela Dorota powiedziała, że ​​przejść poniedziałek i poprosić, aby je dla nas. Pisałem na notatkę uprawnień do tego, podpisane i zrobiłem kopię mojego dowodu osobistego, jako dowód. Myślę, że jeśli ona wyjaśnia sytuację dadzą je do niej.

Wreszcie o 20:00 udaliśmy się z powrotem do Górzno, aby termin powrotu Joanny. Jutro mamy zamiar spędzić dzień na farmie w Nowy Belęcin prostu odpoczynku, spaceru i korzystających z bycia sam na zmianę.

No comments:

Post a Comment