Friday, March 26, 2021

Drying clothes

A nice enough day outside for Joan to sit on the balcony and read. The sun was out and the clothes on the drying rack dried rather quickly. The drying rack, I wonder if people in the U.S. know about such a thing. We, Joan and I, never used one before moving here. There was always an electric clothes drier in the house. My mother was in the time of the clothesline and clothespins. The sun and the air were the means for drying as it is here in many places.

An interesting day. I talked with someone who may be able to help me in my quest for Polish citizenship. She asked for copies of all the documents I have collected so she can review them and see if it is possible. I won't hold my breath My enthusiasm for it has waned a little but we will see what happens.

Joan's therapist said her right leg seems to be getting weaker so I should work harder on strengthening it. The worst thing for us is that her legs would get weaker. It would present a whole new set of problems and there are enough already. She did have a good day today sitting outside. If tomorrow's weather is good I will take her out for a little ride. 

I chatted with my cousin's husband, Władysław, today to see how his family is doing with this coronavirus and he said all is well. Their flower shop business will come to an end in Junes when he and his wife retire. 

Another cousin from the U.S wrote to me that I had the wrong picture of her grandmother and sent me their wedding picture. I changed the picture in my tree archive. It was from the Paulinski line. She was also kind enough to give me more information about that family line.

Dość miło spędzony dzień na zewnątrz, żeby Joan mogła usiąść na balkonie i poczytać. Słońce wyszło, a ubrania na suszarce wyschły dość szybko. Suszarka, zastanawiam się, czy ludzie w USA wiedzą o czymś takim. My, Joan i ja, nigdy go nie używaliśmy przed przeprowadzką tutaj. W domu zawsze była elektryczna suszarka do ubrań. Moja mama była w czasach sznurka i spinaczy do bielizny. Słońce i powietrze były środkami do suszenia, tak jak jest to tutaj w wielu miejscach.

Ciekawy dzień. Rozmawiałem z kimś, kto może mi pomóc w dążeniu do obywatelstwa polskiego. Poprosiła o kopie wszystkich zebranych przeze mnie dokumentów, aby mogła je przejrzeć i sprawdzić, czy jest to możliwe. Nie wstrzymuję oddechu. Mój entuzjazm nieco osłabł, ale zobaczymy, co się stanie.

Terapeuta Joan powiedział, że jej prawa noga wydaje się słabnąć, więc powinienem ciężej pracować nad jej wzmocnieniem. Najgorsze dla nas jest to, że słabną jej nogi. Stanowiłoby to zupełnie nowy zestaw problemów, a jest ich już wystarczająco dużo. Miała dziś dobry dzień, siedząc na zewnątrz. Jeśli jutro będzie ładna pogoda, zabiorę ją na małą przejażdżkę.

Rozmawiałam dziś z mężem mojej kuzynki Władysławem, żeby zobaczyć, jak jego rodzina radzi sobie z tym koronawirusem i powiedział, że wszystko w porządku. Ich działalność w kwiaciarni dobiegnie końca w czerwcu, kiedy on i jego żona przejdą na emeryturę.

Inna kuzynka z USA napisała do mnie, że mam złe zdjęcie jej babci i wysłała mi jej zdjęcie ślubne. Zmieniłem zdjęcie w moim archiwum drzewa. To było z linii Paulińskich. Była też na tyle uprzejma, że ​​udzieliła mi więcej informacji o tej linii rodzinnej.

Un día bastante agradable al aire libre para que Joan se sentara en el balcón y leyera. Había salido el sol y la ropa del tendedero se secaba con bastante rapidez. El tendedero, me pregunto si la gente en los EE. UU. Sabe algo así. Nosotros, Joan y yo, nunca usamos uno antes de mudarnos aquí. Siempre había una secadora de ropa eléctrica en la casa. Mi madre estaba en la época del tendedero y las pinzas para la ropa. El sol y el aire eran los medios para secar, como sucede aquí en muchos lugares.

Un dia interesante. Hablé con alguien que podría ayudarme en mi búsqueda de la ciudadanía polaca. Pidió copias de todos los documentos que he recopilado para poder revisarlos y ver si es posible. No aguantaré la respiración. Mi entusiasmo ha disminuido un poco, pero veremos qué pasa.

El terapeuta de Joan dijo que su pierna derecha parece debilitarse, así que debería esforzarme más para fortalecerla. Lo peor para nosotros es que sus piernas se debilitarían. Presentaría un conjunto completamente nuevo de problemas y ya hay suficientes. Tuvo un buen día hoy sentada afuera. Si mañana hace buen tiempo, la llevaré a dar un paseo.

Charlé con el esposo de mi prima, Władysław, hoy para ver cómo le está yendo a su familia con este coronavirus y dijo que todo está bien. Su negocio de floristería llegará a su fin en junio cuando él y su esposa se jubilen.

Otra prima de los EE. UU. Me escribió que tenía la foto equivocada de su abuela y me envió la foto de su boda. Cambié la imagen en mi archivo de árbol. Era de la línea Paulinski. También tuvo la amabilidad de darme más información sobre esa línea familiar.

No comments: