It's interesting for me why after my brother died I never had a dream with him in it but now, living in Poland, I've had more than a few. As when living in the United States, never more than 2 days go by when I don't have a thought about him. It's been 46 years since it happened but he is still with me. It was the second event in my life that changed my world. I see him every mealtime. His picture is on the cabinet where we eat each time. It's just curious why I can have dreams now with him in them. When I do dream of him, I don't want to wake up.
I was always just his "little" brother until he joined the U.S. Navy. During his term of four years, he changed, and so did our relationship. We became closer. Like me, you could say it made him grow up serving his time in the military. He introduced me to jazz and Jack Kerouac. Two things that influenced my life.
While attending DePaul University to study classical guitar, I put together a jazz program and petitioned the Dean to institute a separate study program for it. Unfortunately, the Dean was unaccepting of such a program. Now, many years later, they have one.
He was a salesman with a great love of music and also a musician. He played bass in a group our cousin Harry Zabinski founded. Harry was a saxophone player. In one of the spare room s in my brother's house, he had a baby grand piano that he was endeavoring to learn how to play before he died.
Acquiring the piano was an interesting story. He saw an ad in a newspaper from a woman whose husband had died and she was giving the piano away for free. However, she lived on the fourth floor of a building, and whoever wanted it had to remove it at their expense. When he read the ad, he called and told her he would come and get it. I wasn't living nearby to help him carry it our bout he made other arrangement and brought it home. One evening when I visited him he was struggling to try to lay a piece of music. He was frustrated. When I looked at the music I say it was composed by Bela Bartok, an important comp/ser of the 20th century. Bartok had a changing attitude toward (and use of) tonality but without the use of the traditional harmonic functions associated with major and minor scales. For that reason, his compositions were not exactly for beginners. I advised my brother to try simpler pieces.
Ciekawe, dlaczego po śmierci brata nigdy nie miałem z nim marzeń, ale teraz, mieszkając w Polsce, mam ich więcej niż kilka. Jak w Stanach Zjednoczonych, nigdy nie mijają więcej niż 2 dni, kiedy nie mam o nim pojęcia. Minęło 46 lat, od kiedy to się stało, ale on nadal jest ze mną. To było drugie wydarzenie w moim życiu, które zmieniło mój świat. Widzę go w każdym posiłku. Jego zdjęcie jest na szafce, gdzie za każdym razem jemy. To po prostu ciekawe, dlaczego mogę mieć teraz z nim sny. Kiedy śnię o nim, nie chcę się obudzić.
Zawsze byłem tylko jego "małym" bratem, dopóki nie wstąpił do Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Podczas jego czteroletniej kadencji, zmienił się, tak jak i nasz związek. Staliśmy się bliżej. Tak jak ja, można powiedzieć, że to sprawiło, że dorastał służąc w wojsku. Wprowadził mnie do jazzu i Jacka Kerouaca. Dwie rzeczy, które wpłynęły na moje życie.
Uczęszczając na Uniwersytet DePaula, by studiować gitarę klasyczną, stworzyłem program jazzowy i poprosiłem dziekana o ustanowienie dla niego odrębnego programu studiów. Niestety, dziekan nie zgodził się na taki program. Teraz, wiele lat później, mają taki program.
Był on sprzedawcą z wielką miłością do muzyki, a także muzykiem. Grał na basie w grupie, którą założył nasz kuzyn Harry Zabinski. Harry był saksofonistą. W jednym z wolnych pokoi w domu mojego brata miał mały fortepian, który przed śmiercią starał się nauczyć gry.
Nabycie fortepianu było ciekawą historią. Zobaczył ogłoszenie w gazecie od kobiety, której mąż zmarł, a ona oddawała fortepian za darmo. Mieszkała ona jednak na czwartym piętrze budynku, a kto chciał, musiał go usunąć na swój koszt. Kiedy przeczytał ogłoszenie, zadzwonił i powiedział jej, że przyjdzie po nie. Nie mieszkałem w pobliżu, żeby pomóc mu je zanieść, bo umówił się inaczej i przyniósł je do domu. Pewnego wieczoru, kiedy go odwiedziłem, starał się ułożyć kawałek muzyki. Był sfrustrowany. Kiedy spojrzałem na tę muzykę, powiedziałem, że została skomponowana przez Beli Bartok, ważnego kompana XX wieku. Bartok miał zmienny stosunek do (i wykorzystanie) tonalności, ale bez wykorzystania tradycyjnych funkcji harmonicznych związanych z dur i molę. Z tego powodu jego kompozycje nie były przeznaczone dokładnie dla początkujących. Poradziłem bratu, aby spróbował prostszych utworów.
Es interesante para mí por qué después de la muerte de mi hermano nunca tuve un sueño con él, pero ahora, viviendo en Polonia, he tenido más de unos pocos. Como cuando vivo en Estados Unidos, nunca pasan más de 2 días sin pensar en él. Han pasado 46 años desde que sucedió pero todavía está conmigo. Fue el segundo evento en mi vida que cambió mi mundo. Lo veo a la hora de comer. Su foto está en el armario donde comemos cada vez. Es curioso por qué ahora puedo tener sueños con él en ellos. Cuando sueño con él, no quiero despertar.
siempre fui su hermano "pequeño" hasta que se unió a la Marina de los Estados Unidos. Durante su mandato de cuatro años, cambió, al igual que nuestra relación. Nos acercamos más. Como yo, se podría decir que lo hizo crecer cumpliendo su condena en el ejército. Me presentó al jazz y a Jack Kerouac. Dos cosas que influyeron en mi vida.
Mientras asistía a la Universidad DePaul para estudiar guitarra clásica, armé un programa de jazz y le pedí al Decano que instituyera un programa de estudio separado para él. Desafortunadamente, el decano no aceptó tal programa. Ahora, muchos años después, tienen uno.
Era un vendedor con un gran amor por la música y también músico. Tocaba el bajo en un grupo que fundó nuestro primo Harry Zabinski. Harry era saxofonista. En una de las habitaciones libres de la casa de mi hermano, él tenía un piano de media cola que estaba tratando de aprender a tocar antes de morir.
Adquirir el piano fue una historia interesante. Vio un anuncio en un periódico de una mujer cuyo esposo había muerto y ella estaba regalando el piano. Sin embargo, ella vivía en el cuarto piso de un edificio y quien lo quería tenía que quitarlo a sus expensas. Cuando leyó el anuncio, la llamó y le dijo que vendría a buscarlo. No vivía cerca para ayudarlo a llevarlo en nuestra pelea, hizo otro arreglo y lo trajo a casa. Una noche, cuando lo visité, estaba luchando por intentar poner una pieza musical. Estaba frustrado. Cuando miré la música, digo que fue compuesta por Bela Bartok, una importante comp / ser del siglo XX. Bartok tenía una actitud cambiante hacia (y uso de) la tonalidad, pero sin el uso de las funciones armónicas tradicionales asociadas con las escalas mayores y menores. Por eso, sus composiciones no eran precisamente para principiantes. Le aconsejé a mi hermano que probara piezas más sencillas.
No comments:
Post a Comment